Koronawirus, czyli epidemia choroby, ale i paniki…
Trudno byłoby nie poruszyć najbardziej aktualnego problemu, z jakim zmaga się obecnie świat. Koronawirus… słowo, z którym spotykamy się w domach, w Internecie, w telewizji, w przestrzeni publicznej, właściwie wszędzie… Obserwujemy jak z półek sklepowych znikają środki dezynfekcji, ale także jak ludzie robią zapasy żywności i środków higieny, zupełnie jakbyśmy się mieli spodziewać jakiejś apokalipsy.
Epidemia jest bardzo dotkliwa zarówno dla naszego zdrowia, jak i dla naszych relacji. W końcu jesteśmy zmuszeni izolować się od znajomych, a czasami także od naszych najbliższych. Kryzys przeżywa również gospodarka, wiele jej sektorów zmuszonych jest do podjęcia działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się wirusa. Myślę, że wszyscy się zgadzamy z tym, że koronawirus przynosi światu bardzo wielu strat, zarówno w ludziach, jak i materialnych.
Najważniejsze w tym momencie jest żebyśmy podchodzili do tematu odpowiedzialnie. Musimy pamiętać, że wpadanie w panikę w niczym nam nie pomoże. Wystarczy zachowywać środki bezpieczeństwa. Co przez to rozumiemy?
Pamiętaj o częstym myciu rąk wodą z mydłem i unikaj dotykania oczu, nosa i ust. Kiedy kaszlesz lub kichasz, zawsze zakrywaj usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką. Zachowaj bezpieczną odległość (1–1,5 m) od osoby, która kaszle, kicha lub ma gorączkę. Poza tym wychodźmy z domu tylko jeśli to konieczne. Przecież nie musimy robić zakupów codziennie, a sprawy urzędowe w sporej części możemy załatwić drogą telefoniczną.
Starajmy się kontrolować swoje zdrowie jeszcze bardziej niż zwykle. Jeśli podejrzewamy, że mieliśmy styczność z kimś kto mógł być zarażony, bądź przebywaliśmy w okolicach gdzie koronawirus został u kogoś potwierdzony, badajmy się w domu. Monitorujmy temperaturę ciała, zwróćmy uwagę na to czy nie czujemy duszności, czy nie kaszlemy bądź czy nie mamy kataru. Nie zawsze musi to oznaczać, że jesteśmy zarażeni, jednak jeśli zaobserwujemy u siebie tego rodzaju objawy to zgłośmy to do pobliskiej stacji sanitarno-epidemiologicznej.
Zdecydowanie nie jest konieczne, by robić zapasy żywności. Tego nam nie zabraknie. Wiadomo, dobrze jest zrobić większe zakupy, tak by do sklepów chodzić co kilka dni, a nie codziennie. Nie ma jednak potrzeby wykupowania kosmicznych ilości makaronów, ryżu czy papieru toaletowego. Zwracamy się teraz zwłaszcza do ludzi młodych! Pamiętajcie, że nie tylko wy z tych sklepów korzystacie. Wielu starszych ludzi, też potrzebuje zrobić sobie zakupy, a półki świecą pustkami. Wy zwykle nie macie problemu z odwiedzeniem innych sklepów jeśli w jakimś konkretnym czegoś brakuje, oni nie mają siły zwiedzać 15 sklepów w celu znalezienia kilku rolek papieru toaletowego.
Nasz kraj to jeden z największych producentów żywności w Europie. Nie istnieje scenariusz, w którym czegokolwiek zabraknie. Jeśli widzicie, że na sklepowych półkach czegoś brakuje, to wyłącznie dlatego, że pracownicy marketów nie nadążają wykładać towaru. Nie musimy się obawiać o to, że będziemy głodni, a na hasło: koronawirus, na zakupach wariujemy kupując rzeczy, których nie potrzebujemy.
Polska jest krajem, w którym koronawirus wywołał ogromną panikę jeszcze zanim się pojawił. Rząd zdecydował o kwarantannie… i dobrze. Nie pozwólmy sobie powtórzyć scenariusza z Włoch. Spędźmy ten czas w domu, z rodziną lub sami. Przeczytajmy książki, które czekają na to by znaleźć dla nich chwilę. Zagrajmy w gry planszowe z młodszym rodzeństwem, z dziećmi lub z rodzicami. Zróbmy sobie wiosenne (delikatnie przedwcześnie) porządki w szafach. Jest wiele rzeczy, które mamy do zrobienia, a na które nie znajdujemy czasu w codziennym natłoku obowiązków. Teraz mamy świetną okazję na jakieś drobne naprawy w domu czy odespanie wszystkich nieprzespanych nocy.
Cieszymy się bardzo, że nasza firma funkcjonuje głównie w Internecie, przez co koronawirus nie będzie miał większego wpływu na naszą działalność. Otwarcie powinno przebiec bez przeszkód i opóźnień. Dołączamy się jednak do akcji #zostanwdomu i pracujemy zdalnie z naszych domów. Z chorobami jak ta nie ma żartów, musimy naprawdę na siebie uważać i ograniczyć wychodzenie z domów do minimum.
Polecamy obserwować sytuację w kraju w mediach oraz na stronach internetowych, co do których mamy pewność, że podają rzetelne informacje. Najbardziej wiarygodne prawdopodobnie okażą się: